Książka ukaże się 23 listopada nakładem wydawnictwa Znak, a ja już dziś gorąco zachęcam do przedpremierowej lektury.
Aleksandrę Kurzak, najsłynniejszą polską śpiewaczkę operową, oraz Marzenę Rogalską, dziennikarkę uwielbianą przez Polki, połączyła miłość do opery. Co wynikło z tego spotkania?
Porywające historie o emocjach i namiętnościach stały się inspiracją do rozmowy o tym, co im w duszy gra.
Pasjonująca rozmowa o miłości do muzyki, życia i gotowania.
Dobrissimo to długie rozmowy prowadzone ciepłym letnim wieczorem przy kieliszku dobrego wina.
To przyjaźń, która rodzi się niepostrzeżenie podczas zajadania się truskawkowym tortem.
To wspólne spędzanie czasu na słuchaniu muzyki, pasjonujących rozmowach o niej, na wspólnym gotowaniu i jedzeniu.
Dobrissimo to esencja tej wyjątkowej książki.
Bo opera to tak naprawdę życie. To radość bycia razem, którą Aleksandra i Marzena chcą się podzielić z każdym z nas . Przywołując operowe smaczki i rozkoszując się smakami ulubionych, jeszcze parujących potraw, przy pięknie zastawionym stole rozmawiają o rodzinie, przyjaźni, pasji i muzyce, która bywa światłem w najtrudniejszych momentach życia.
Dobrissimo! poleca Katarzyna Nosowska, która tak pisze o książce:
Idealny wieczór? Słuchanie opowieści przy wspólnym posiłku. Ta książka pięści wszystkie zmysły. Jestem oczarowana!
Fragment wstępu Marzeny Rogalskiej:
Tak więc, drodzy czytelnicy, zapraszamy was w podróż po miejscach, wydarzeniach, operach i potrawach; podróż, która powinna podziałać na wasze wszystkie zmysły. Wzrok i słuch – to wspaniałe operowe historie i wielka kariera Oli na najznakomitszych scenach operowych świata. Węch i smak – to wszystko, co umie wyczarować przy kuchennym stole. Dotyk – to wasze dłonie niecierpliwie przewracające karty tej książki w poszukiwaniu kolejnych historii i kolejnych smaków. A szósty zmysł – w który niezłomnie wierzę – każe mi sądzić, że radość i ciepło, z którymi Ola snuła swoje historie, staną się też waszym udziałem.
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022