Ta książka to rozkosz – porywająca opowieść o podróżach, polityce i przyjaźni, osobisty i intelektualny esej i feministyczna powieść przygodowa.
Agnieszka Graff
Już 1 czerwca premiera „Przewodniczek” Ann Snitow – wyjątkowej książki opowiadającej o kobiecej sile, zaangażowaniu i przyjaźni! Osobistego reportażu z przeoczonej strony transformacji ustrojowej.
Nieustraszone, pełne pasji i zdeterminowane – ponad siedemdziesiąt kobiet z Europy Środkowo-Wschodniej i z Zachodu spotkało się w czerwcu 1991 roku w Dubrowniku. Nie chciały przekładać na później zajmowania się problemami kobiet. Kto inny miałby zadbać o ich prawa?
Udało się im wówczas zawiązać sieć kobiecej solidarności, w ramach której Amerykanki wspierały Europejki, Czeszki Chorwatki, Słowaczki Polki… Zakładały biblioteki, organizowały kursy komputerowe i wspólnie dzieliły się doświadczeniem w walce o własne miejsce w polityce i życiu publicznym. Dzięki otwartości i wrażliwości przełamywały stereotypy, przekonując się, że drogą do niezależności kobiet może być nie tylko antykoncepcja, lecz także posiadanie pralki. Były razem w momentach kryzysów i zwątpień. Dziś możemy docenić, jak wiele zawdzięczamy odwadze, determinacji i zawiązanym przez nie długoletnim przyjaźniom.
Tę energetyczną, mądrą i zabawną historię swoich podróży do Europy Środkowo-Wschodniej opowiada Ann Snitow, legendarna działaczka społeczna, profesorka z New School for Social Research w Nowym Jorku. Ann setki razy latała nad Atlantykiem, by z Polkami i koleżankami z innych krajów regionu na gruzach komunizmu budować świat, w którym kobiety mają swoje prawa.
Przewodniczki to więcej niż reportaż, to wielka emocjonalna i intelektualna przygoda. Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy stracili nadzieję, że społeczne zaangażowanie przynosi realną zmianę.
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022