03 marca 2023

Ludowy antykleryklaizm

Data premiery: 26 kwietnia 2023 r.

Wydawca: Miesięcznik Znak

Zachwycająca i krzepiąca opowieść o tym, jak pieśniami, dowcipami i bezeceństwem lud stawiał opór Kościołowi.

Maria Peszek 

 

To fascynujące, jak głęboko antyklerykalizm był wpisany w polską religijność. Wbrew pozorom nie jest to zjawisko negatywne, ale często – dla samej wiary - pozytywne. I mówię to jako człowiek wierzący. Michał Rauszer z pasją opisuje jego wciąż słabą znaną historię.

Tomasz Terlikowski

 

 

Ludzie „ograniczeni, zabobonni, nieobyczajni" — pisał w 1815 r. o wiejskich księżach Rajmund Rembieliński. Chłopi często myśleli to samo, chociaż Kościół był dla nich niezbędny. Michał Rauszer rozplątuje tę pozorną sprzeczność w nowej, fascynującej książce.

Adam Leszczyński

 

 

Hej! Ty wielebny bracie! Jesteś nietykalny, bo w ornacie?

Cy na to mos łeb wygolony. Byś uwodził dzieci, córki, zóny?

  [Pieśń z regionu kaliskiego]

 

 

Polska była przez wieki krajem wierzących antyklerykałów. Chłopi przeciwstawiali się księżom z powodu pańszczyzny, zamiast na mszę chodzili do karczmy. Chętnie obśmiewali przywary kleru: chciwość, hipokryzję, rozpustę. Praktyki religijne organizowali po swojemu, często na przekór hierarchii, choć nie wbrew wierze.

Dziś karnawałowy żart coraz częściej przeradza się jednak w wyraźny bunt wobec władzy Kościoła. Ludowy antyklerykalizm powrócił z nową siłą.

Z wiejskich przyśpiewek, robotniczych wystąpień, haseł na Czarnych protestach i internetowych memów z papieżem wyłania się nieopowiedziana dotąd historia stosunku Polek i Polaków do Kościoła, biskupów i religii.

Michał Rauszer dotarł do słabo znanych źródeł, które odsłaniają niewygodną prawdę o relacjach polskiego ludu i Kościoła hierarchicznego – pełnych napięć, dystansu, niechęci i szyderstwa. Z jego opowieści wyłania się fascynująca, zaprawiona gorzkim humorem historia polskiego antyklerykalizmu – jego podstaw, przejawów i skutków sięgających współczesności.

Grupa Twórcza Qlub Xsiążkowy

Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.

​Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.

Social Media

Nagrody i wyróżnienia

 

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!

Artur Kawa 2011-2022