Ona jest bronią. On – zakazanym pragnieniem
Dwie wrogie rodziny, jeden wspólny wróg i uczucie, które nigdy nie powinno się narodzić. Aleksandra Możejko powraca z pełnym napięcia romansem mafijnym, od którego nie sposób się oderwać. „Biały anioł” to opowieść o sile, pragnieniu i zakazanej miłości, która może zniszczyć wszystko.
Chicago. Miasto podzielone między dwa mafijne imperia: rodzinę Bianchi i rodzinę Mancini. Choć przez chwilę panuje między nimi kruchy pokój, nikt nie ma
wątpliwości – to jedynie cisza przed burzą. Angel Bianchi, znana jako Biały Anioł, nie przypomina delikatnej bohaterki z bajki. To wojowniczka wychowana w cieniu przemocy. Bezlitosna i śmiertelnie skuteczna. Gdy na jej drodze staje Federico Mancini, wszystko, co znała i kontrolowała, zaczyna się rozpadać. Uczucie, które nie powinno mieć prawa bytu, rodzi się na gruzach nienawiści. Czy wspólny wróg wystarczy, by połączyć dwa zwaśnione światy? A może ich pożądanie okaże się jeszcze bardziej niebezpieczne?
Aleksandra Możejko – mistrzyni romansów mafijnych, której opowieści regularnie podbijają serca czytelniczek. Zadebiutowała trylogią „Dzieci Mafii”, a jej kolejne książki, w tym dylogia „Przeznaczona diabłu”, ugruntowały jej pozycję w świecie literatury kobiecej. Swoją twórczość publikuje także na Wattpadzie, a jej opowiadania można znaleźć w popularnych antologiach charytatywnych. Silne bohaterki i intensywne emocje to znak rozpoznawczy jej stylu.
Jego palące spojrzenie jest czymś dziwnym. Widziałam podniecenie u wielu mężczyzn, wiem, jak na nich działam i jak to wykorzystać, ale jego ciemny wzrok to coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłam.
Pragnę go.
Przygryzam dolną wargę, prostuję plecy. Kiedy tylko jego wzrok ląduje na moich ustach, słyszę, jak wypuszcza powietrze. Mam cię, myślę, unosząc kącik ust.
– Szukałaś mnie? – Jego niski, seksowny głos wywołuje we mnie jeszcze silniejsze podniecenie niż jego wygląd.
– Chyba się pomyliłeś. Znamy się? – szepczę, stając na palcach, gdyż ledwo sięgam do jego ucha.
Poznaj historię, w której każda decyzja może kosztować życie!
Podobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć go na Patronite lub BuyCoffee
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022