To jedna z najważniejszych premier tej jesieni. Norman Davies wraca z książką, która nie tylko opowiada o historii, lecz także odsłania narzędzia, jakimi się ją tworzy. To zaproszenie do pracowni mistrza, w której ciekawość ma pierwszeństwo.
W Igrzyskach dziejów Davies prowadzi czytelnika do swojego warsztatu – tak, jak Kopernik prowadził w swojej fromborskiej pracowni pośród astrolabiów i kwadrantów. Autor stawia proste, ale trafiające w sedno pytanie: skoro wiemy, jak wyglądają przyrządy astronomów, to jakich narzędzi używa historyk?
Davies przypomina, że historia rodzi się na styku czasu, przestrzeni i… przypadku. Nie brakuje tu wątków polskich – od Kopernika, który stał się dla autora symbolem twórczej niezależności, po powstanie warszawskie, ukazane jako przykład tego, jak pamięć kształtuje tożsamość.
Oto narzędzia niezbędne do wyprawy w przeszłość.
Astrolabia, kwadranty czy cyrkle wypełniały fromborską pracownię Mikołaja Kopernika. Nie bał się on zejść z utartej ścieżki wyznaczonej przez swoich poprzedników. Wybrał ciekawość i dokonał przewrotu, który nie był odkryciem, lecz przeciwstawieniem się panującym dogmatom.
Potrafimy nazwać i wyobrazić sobie przyrządy służące do obserwacji nieba, ale czy wiemy, z jakich narzędzi korzysta historyk? Jak myśli o przeszłości i gdzie szuka inspiracji? Norman Davies otwiera szeroko drzwi do swojego warsztatu. Pokazuje, z jakich nici tka kanwę swych opowieści.
Podkreśla, że refleksja o czasie wymaga uwzględnienia roli przestrzeni – i przypadku. Podnosi kwestię dziedzictwa, a na przykładzie powstania warszawskiego i innych epizodów z historii Polski obrazuje, jak wielką rolę w kształtowaniu tożsamości odgrywa pamięć.
Podobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć go na Patronite lub Suppi
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022