7 września nakładem Wydawnictwa Znak ukaże się nowa książka bestsellerowego autora - Piotra Żyłki - Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz.
Przejmująca rozmowa o zbrodni, człowieczeństwie i pojednaniu. Spotkanie dwóch wrażliwych osobowości, które pokazują nam, jak możemy własnymi codziennymi wyborami budować świat, w którym "piekło Auschwitz" już nigdy się nie wydarzy.
„Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz" to Manfred Deselaers.
Człowiek, który wybrał życie duchownego w miejscu związanym z najmroczniejszymi kartami historii ludzkości. Swoim oddanym i uważnym życiem przełamuje od lat schematy, bariery, uprzedzenia. Postać, której historia nikogo nie pozostawi obojętnym.
Urodził się w powojennych Niemczech, kiedy w szkołach i w rodzinach o Holokauście się nie mówiło. Jadąc jako młody pacyfista na wolontariat w Izraelu poprzedzony wizytą w Auschwitz, nie wiedział, jaki wstrząs go czeka. Po latach, już jako ksiądz, wrócił do Oświęcimia. I został do dziś.
Od ponad 30 lat mieszka w Oświęcimiu, pracuje w Centrum Dialogu i Modlitwy jako „duszpasterz u progu Auschwitz”. W 1996 r. obronił pracę doktorską pt. Bóg a zło w świetle biografii i wypowiedzi Rudolfa Hössa, komendanta Auschwitz. Laureat Nagrody im. ks. Józefa Tischnera, przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów uhonorowany tytułem Człowieka Pojednania (2000).
Piotr Żyłka w nowej książce już po raz kolejny odkrywa przed nami niezwykłego człowieka. Wszystko to, by udowadniać, że #LudzieSąDobrzy.
Autor to – jak sam siebie określa – to wrażliwy dziennikarz, publicysta, działacz społeczny, członek grupy oraz prezes fundacji Zupa na Plantach wspierającej osoby doświadczające bezdomności.
W latach 2015–2020 był redaktorem naczelnym portalu Deon.pl. Jest autorem książek, m.in. bestsellerowego wywiadu z ks. Kaczkowskim Życie na pełnej petardzie. Wiara, polędwica i miłość oraz Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet (wraz z Łukaszem Wojtusikiem). Laureat Nagrody „Ślad” im. bp. Jana Chrapka.
Pytania, które stawiają sobie autorzy:
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022