Najnowsze powieści Cormaca McCarthy’ego okazały się ostatnimi, swoistym literackim testamentem wybitnego amerykańskiego pisarza. Nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazują się w przekładzie Roberta Sudóła. Tworzą literacki dyptyk – o odpowiedzialności, dziedzictwie winy i szaleństwie definiującym ludzką świadomość.
„Myślisz, że nad naszą rodziną ciąży jakaś klątwa?
Podniósł wzrok. Klątwa?
Tak.
Że niby grzechy ojców i tak dalej?” (Pasażer”)
„Gdybyś nie została matematykiem, kim chciałabyś być?
Trupem”. („Stella Maris”)
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022