Wypuszczony pod koniec maja miniserial „Dobry omen” na podstawie powieści Neila Gaimana i Terry’ego Pratchetta zbiera bardzo dobre recenzje. Nic nie wiadomo na razie o tym, czy Amazon Prime zechce rozwinąć fabułę i nakręcić drugi sezon. Gaiman zastrzegł jednak, że nawet jeśli tak się stanie, on na pewno nie powróci jako scenarzysta i showrunner, ponieważ chce skupić się na rodzinie i pisaniu powieści.
Autor „Amerykańskich bogów” i „Koraliny” powiedział również, że chce spędzić więcej czasu ze swoją żoną, piosenkarką i autorką tekstów Amandą Palmer. „Mam żonę, która od kilku lat nie widziała mnie wystarczająco często i nie może się doczekać, kiedy będę w domu” – dodał.
Chociaż Gaiman ma podpisaną długoterminową umowę z Amazonem, wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie zajmie się tym, z czego jest najbardziej znany – pisaniem kolejnej powieści. Autor nie podał więcej szczegółów na temat książki, którą zamierza zająć się w najbliższym czasie. Można podejrzewać, że będzie to kontynuacja „Nigdziebądź”, którą w 2017 roku miał już w jednej trzeciej napisaną. Myśli też jednak nad napisaniem dwóch książek dla dzieci oraz kontynuacji „Amerykańskich bogów”.
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022