To wściekłość z przypisami, gniew wpisany w długą historię kobiecego buntu.To kronika ostatnich kilku lat w Polsce, kiedy na nowo zdefiniowano słowo„wkurw”. Bo dziś już nie czas na płochliwe dopominanie się,grzeczne już byłyśmy. Świetne połączenie eseju, osobistej historiii empatii wobec tych, które krzyczeć już nie mogą.
Sylwia Chutnik
Kiedy w 2020 roku trybunał Przyłębskiej zaostrzył prawo aborcyjne, na ulice wyszły tłumy. Setki tysięcy kobiet w dziesiątkach miast głośno upomniały się o swoje prawa. Prawa, których nie miały nigdy. Aleksandra Nowak była jedną z nich. Tamtymi demonstracjami otwiera swoją prywatną kronikę gniewu, wściekłości i furii.
Autorka przygląda się współczesnej kulturze, tradycyjnemu wychowaniu i religii. Sięgając do własnych doświadczeń, w przejmująco osobistej książce analizuje siłę, której nie sposób powstrzymać.
Od autorki:
Napisałam "Wyp***dalać! Historię kobiecego gniewu" dla mojej mamy, moich babć, moich przyjaciółek. Ale też dla wszystkich kobiet, które wciąż tłumią złość, którym trudno złapać z nią kontakt. Napisałam ją też dla wszystkich dziewczyn, które odważyły się już na publiczną ekspresję swojej wściekłości, między innymi wychodząc na ulice po wyroku pseudo trybunału dotyczącym aborcji.
Napisałam ją dla wszystkich kobiet, które nie chcą już dłużej przepraszać za swoją złość.
Aleksandra Nowak
fot. Sarah Wiśniewska
Aleksandra Nowak – dziennikarka, pisarka, kulturoznawczyni, aktywistka. Współautorka książki Dziwki, zdziry, szmaty. Opowieści o slut-shamingu (wyd. Czarna Owca). Współzałożycielka i redaktorka naczelna feministyczno-erotycznego magazynu „G’rls ROOM”. Współtwórczyni siostrzanej przestrzeni spotkań dla kobiet – „Adelfi Space”. Przez wiele lat związana z Warszawą, obecnie mieszka i tworzy w Berlinie.
Podobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć go na Patronite lub BuyCoffee
Grupę tworzyło kilka przypadkowo dobranych, sfrustrowanych indywiduów, które zapragnęły poklasku, pieniędzy i niezasłużonej sławy. I żeby ich zaprosili do telewizora. Ich współpraca przy kampanii od samego początku przebiegała bardzo źle z powodu wielowektorowej, odwzajemnionej nienawiści. Oraz bezinteresownej zawiści.
Oczywiście GTQX w wyniku wielkiej kłótni na spotkaniu założycielskim przestała istnieć, a jej członkowie spotykają się od tego czasu wyłącznie w sądach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!
Artur Kawa 2011-2022